wtorek, 8 września 2009

Ania & Łukasz - wedding day

Tak jak obiecałam wcześniej - ślub Ani i Łukasza w pigułce:-) Chociaż pogoda nie dopisała, nic nie było w stanie zepsuć humorów Młodej Parze. Ich promienne uśmiechy wynagradzały gościom kapryśną tego dnia aurę. Obserwując świeżo upieczonych małżonków miałam wrażenie, że nieraz zapominali się, jakby myślami byli tylko we dwoje - Ona i On. Miłość i uczucie aż unosiły się w powietrzu wokół nich...
Parę dni później spotkaliśmy się na plenerze i znowu to samo - Ania aż promieniała, a Łukasz wciąż spoglądał w jej stronę rozmarzonym wzrokiem... życzę Wam by było tak przez całe życie (aż miło patrzeć). Cudownie było towarzyszyć Wam Kochani podczas tego dnia.

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz