Dzisiaj kilka zdjęć z zapowiadanego wcześniej pleneru. Zaczęło się niewinnie. Potem przyszedł czas na "bliższe spotkanie ze zwierzyną" :-) Klaudia miala wiele obaw i jakoś nie była przekonana do zdjęć z końmi... szybko zmieniła zdanie. Dzięki moim namowom połączyliśmy świetną zabawę (mnóstwo śmiechu, pisków... zwłaszcza Klaudii;-), zdjęcia, ale też walkę ze strachem - i tu ogromny podziw dla Klaudii, która pomimo strachu dzielnie pozowała, a nawet spróbowała jazdy konnej. Brawo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz