Mała namiastka sesji grudniowej - na specjalną prośbę Rodziców... zapewne maleńki Aleksander Aslan przyszedł już na świat, choć podczas mojej ostatniej rozmowy z jego Mamą, wciąż był w brzuszku... jakoś nie śpieszyło mu się z "wyjściem" na świat. To pewnie przez tą srogą zimę ;-) - nie wiem jak jest teraz u Was Kochani w Austrii, ale w Polsce jest okropnie zimno. Ja chcę już lato!!!
Wow Karino, że tak powiem ''YOU MADE MY DAY TODAY''. Od rana dzięki Tobie mam uśmiech na twarzy i jestem za to ogromnie, przeogromnie wdzięczna. Oluś na dal w brzuchu, chyba rzeczywiście boi się zimy albo czeka na urodziny mamy żeby wyjść ;)) Termin mam na 8 lutego a dzień wcześniej mam urodziny :D Zobaczymy!!! Jak nie to spróbujemy ''wykurzyć'' małego lokatora hehe. Jeszcze raz serdecznie dziękuję :***
OdpowiedzUsuńAniu wyglądacie rewelacyjnie ;-)))
OdpowiedzUsuń