Wiosna, wiosna! Słoneczko, cieplutko - od razu ładują się akumulatory i można działać:)Ostatnio mam mnóstwo pracy, ale też i wielki zapał, więc spędzam godziny nad obróbką kolejnych zleceń, a w przerwie pstrykam nowe zdjęcia... z czasem krucho, więc już teraz przepraszam za opóźnienia w aktualizowaniu bloga.
Dzisiaj na szybko kolejne dwie zapowiedzi: brzuszkowa - można powiedzieć "podniebna"... wkrótce sami zobaczycie:-)
Druga - z przesympatyczną rodzinką, wykonywana "w biegu" - próbując nadążyć za małym urwiskiem.
Zapraszam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz