W końcu znalazłam Parę, która dała się namówić na moją plenerową wizję, którą uknułam sobie już jakiś czas temu:) Czekałam cierpliwie, na odpowiednią Parę... Beata i Tomek spisali się na medal i muszę przyznać, że pasowali idealnie... pieniądze, diamenty, emocje, akcja, ryzyko, piękna kobieta i przystojniak, a na dokładkę spora dawka dobrej zabawy - nie trzeba mi było nic więcej:)
Póki co mała namiastka tego, co działo się na plenerze. Wkrótce relacja z dnia ślubu i oczywiście więcej szotów z pleneru...
Rewelacyjna sesja, świetny pomysł na sesje! Bomba. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuń