Dziś druga część pleneru Izy i Pawła. Ogromnie się cieszę, że mogłam go zrealizować... zdaję sobie sprawę, że jest on nieco inny, a nawet kontrowersyjny;-) Zawsze jest tak, że po poznaniu Pary, rozmowie z nią, czasami nawet podczas fotografowania dnia ich ślubu - przychodzi mi do głowy jakiś pomysł na plener. Tym razem był on inny, niepowtarzalny, dziwny ... coś takiego zrodziło się w mojej głowie i jestem baardzoo zadowolona, że Iza i Paweł byli nim zachwyceni, że podjęliśmy wspólnie wyzwanie;-) Przed Wami lalkarz spragniony miłości, opętany myślą stworzenia idealnej kobiety - tylko dla niego,marionetki w jego rękach... ale czy jest to możliwe?.... tak powstała sesja "szalonego lalkarza"...
Świetny pomysł ! Bardzo oryginalna sesja wyszła ! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńInteresujący plener, inny niż wszystkie, trochę mroczny, ale przez to niepowtarzalny. Brawo dla Młodych za odwagę.
OdpowiedzUsuńP.S. ...chyba jeden z lepszych plenerów na blogu.
jesteś świetna :) nie wyobrazam sobie innego fotografa na swoim ślubue jak Ty :) chdz jeszcze nie wiem dokładnie kiedy on bedzie heheh
OdpowiedzUsuńfoto super!!!!!:):):)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOkropne zdjęcia! Ślub jest pięknym i romantycznym przeżyciem - nie wiem jak można zrobić taki paskudny plener do tak wyjątkowego dnia. Mnie to przeraża :/
OdpowiedzUsuń... jeśli "przeraża" to ja jestem tym bardziej usatysfakcjonowana - zdjęcia mają wzbudzać emocje, kontrowersje i zapadać w pamięć, a widać ta sesja do takich należy:-) Osobiście jestem z niej bardzo zadowolona. Nie każdy chce przesłodzone plenerki wśród romantycznych parków i drzewek (co oczywiście nie oznacza, że są gorsze - rzecz gustu).. i bardzo dobrze!!! Sesje jak ta, opowiadają historię, trzeba mieć pomysł żeby je realizować.. to wyzwanie i szansa na kreaowanie czegoś nowego w fotografii ślubnej.
OdpowiedzUsuń...dzięki za niebanalną sesję, mamy nadzieję, że nie ostatnią. Iza i Paweł.
OdpowiedzUsuń