piątek, 3 grudnia 2010

Goha i Andrzej

Dziś pokażę Wam małą relację ze ślubu Gohy i Andrzeja, na który pojechałam aż pod Zamość:) Było świetnie: piękny ślub i rewelacyjna zabawa. Muszę przyznać, że już dawno nie jadłam tak przepysznego rosołu i nie bawiłam się aż tak dobrze fotografując. Z drugiej strony, mam już troszkę ślubów na koncie;-), a jednak stresik był nieprawdopodobny - prawdą jest, że najciężej fotografuje się dla przyjaciół:)))

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz