Wracając do pleneru Kasi i Pawła... jedna z moich ulubionych kategorii "kill the groom".
Ogromne podziękowania dla Pary za zaufanie, absolutne poddanie się mojej wizji - dzięki Wam kochani kolejny pomysł siedzący mi głowie i czekający na realizację ujrzał światło dzienne:-)
Zapraszam: póki co 3 zdjęcia na rozbudzenie smaku;-)...



super zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńBardzo intrygujące! ale żeby męża tak w dzień ślubu załatwić ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, świetne miejsce, a co trzyma panna młoda w ręku na ostatniej fotce?trochę mi się to zlewa z czarnymi rękawiczkami i nie widzę tego szczegółu:)
OdpowiedzUsuńMoże się zlewać, bo to kawałek przeźroczystego szkła:)
OdpowiedzUsuń