Rodzice Karmenki już gościli na moim blogu przy okazji sesji brzuszkowej (TU). Teraz spotkaliśmy się ponownie, ale już w powiększonym składzie. Maleńka była niesamowicie grzeczna, ciągle się uśmiechała i cierpliwie znosiła wszystkie przebieranki - po prostu stworzona do pozowania przed obiektywem:-)
Ale fajna Niunia. Widać, że sesja faktycznie jej się spodobała, bo na każdym zdjęciu jest uśmiechnięta.
OdpowiedzUsuńSłodka Migotka tylko całować!
OdpowiedzUsuńUrocze!
OdpowiedzUsuńśliczna dziewczynka i śliczne imię :)
OdpowiedzUsuń